Zadbajmy o Wyspę św. Barbary
- Zawnioskowaliśmy o dokonanie nasadzeń drzew na Wyspie św. Barbary w Bydgoszczy oraz przeprowadzenie badania gleby, by sadzonym drzewom zagwarantować jak najlepsze warunki do rozwoju.
- Przedstawiamy propozycję zagospodarowania terenu przygotowaną przez dr inż. Macieja Korczyńskiego – architekta krajobrazu, naszego eksperta.
- W sprawie zmian decydujący głos będą miały Wody Polskie – gospodarz tego terenu.
Propozycja zagospodarowania Wyspy św. Barbary w Bydgoszczy
opracowanie dr inż. Maciej Korczyński
Wyspa św. Barbary powstała w II połowie XIX w. z materiału rzecznego podczas regulacji Brdy. Zawsze stanowiła zieloną oazę w centrum Bydgoszczy. Jej powierzchnia razem z betonowym obrzeżem wynosi około 400 m2.
W latach 30. poprzedniego stulecia planowano iluminację wyspy oraz ustawienie figury św. Barbary. Ostatnimi laty przewidywano urządzenie tu: kawiarni lub restauracji, oświetlenia jej z dna rzeki, wybudowanie mostka łączącego wyspę ze skwerem im. Leona Barciszewskiego oraz pomostu wchodzącego w głąb rzeki. Część użytkową przewidywano od strony Jazu Farnego a od mostu miała mieć charakter naturalny.
Od ul. Ku Młynom, wokół wyspy prowadzi tor kajakarstwa górskiego.
Aktualnie na wyspie św. Barbary praktycznie nie ma drzew i krzewów, roślinność zielną tworzy płat trzcinnika piaskowego. Jest to trawa silnie rosnąca, o mocnym systemie kłączy podziemnych. Jej walor plastyczny to srebrzyste zabarwienie liści. Tworzy wprawdzie efektowną plamę barwną na rzece, lecz jej siedliskiem są śmietniska, miejsca porzucone i inne tereny zaniedbane.
Powstaje pytanie o sposób zagospodarowania Wyspy św. Barbary. Moim zdaniem są trzy możliwości:
- ukształtowanie jej jako zielonej enklawy o charakterze naturalnym,
- efektowna plama barwna budowana z drzew i krzewów o wyrazistych cechach plastycznych,
- miejsce widokowo-rekreacyjne w duchu przedstawianych w minionych latach propozycji.
Ostatnie rozwiązanie wymaga całkowitej przebudowy stanu istniejącego – intensywnych prac ziemnych związanych z wprowadzeniem infrastruktury technicznej (energia, kanalizacja, wodociąg, nawierzchnie), czyli zniszczenia istniejącego układu przyrodniczego.
Pozostałe propozycje stanowią wyspę jako ostoje przyrody o walorach estetycznych. Wariant „naturalny” bazowałby na wprowadzeniu rodzimych gatunków drzew i krzewów. Z występującym tu siedliskiem przywodnym związane są przede wszystkim olsza czarna Alnus glutinosa i jesion wyniosły Fraxinus escelsior, które zasiedlały to miejsce wcześniej. Akcenty barwne wprowadziłyby czeremcha zwyczajna Padus avium (intensywnie kwitnie w maju) i kalina koralowa Viburnum opulus (białe kwiaty w maju i czerwcu, brunatnoczerwone liście i czerwone owoce jesienią). Oba gatunki są atrakcyjne dla ptaków.
Propozycja efektownej plamy bazuje nie tylko na gatunkach rodzimych. Wprowadzić można plamę białą o różnej intensywności przez cały rok: brzoza omszona Betula pubescens (biała kora) i dereń biały odm. Gouchaulta Cornus alba ‘Gouchaultii’ lub inna odmiana o intensywnie białopstrych liściach. Plamę czerwoną-żółtą utworzyłyby dąb błotny Quercus palustris (liście czerwone jesienią) i dereń rozłogowy odm. złotokora Cornus sericea ‘Flaviramea’ (żółte pędy zimą).
Przy propozycjach „botanicznych” sadzenie roślin wymagałoby wycięcia relatywnie niewielkich płatów trzcinnika piaskowego. W miarę zacieniania terenu przez drzewa i krzewy ukształtowałoby się naturalne runo zielne.
Do czasu rozrośnięcia się drzew i krzewów wyspa to bardzo dobre miejsce dla iluminowanych ekspozycji rzeźbiarskich.
Zagospodarowanie wyspy św. Barbary jako rabaty kwiatowej (rośliny sezonowe, cebulowe, barwna kompozycja gatunków wieloletnich) byłoby najatrakcyjniejsze wizualnie i wizerunkowo, ale również najtrudniejsze i najbardziej kosztowne.
Poniżej prezentujemy naszą korespondencję z miastem: